U Zuzi
Sobota, 10.02.2018
Od wczoraj jestem u Zuzi i okazało się, że Zuzia ma brata, Tymka, który bardzo mnie polubił. Ma też dwa koty, całkiem szare! Bawiłem się z nimi, a raczej one mną. Przez pół nocy nie mogłem przez to spać. Rano była jajecznica i kromki z masłem lub dżemem.
Po południu robiliśmy faworki. Były pyszne bo chrupiące.
A wieczorem Zuzia obiecała, że będziemy nurkować w wannie.
Niedziela, 11.02.2018
Dzisiaj był bardzo ekscytujący dzień. Nagrywaliśmy film! Byłem głównym bohaterem tego filmu, bo to był film o mnie. Zdjęcia robiliśmy w ciemnych zakątkach Peru, na statku, u Państwa Brawn i w samolocie.
Popołudniu Zuzia z mamą, tatą i Tymkiem poszli w odwiedziny do sąsiadów a ja zostałem w domu sam z kotami. Bawiłem się z nimi, kiedy Zuzi nie było.
Poniedziałek, 12.02.2018
Rano Zuzia i Tymek poszli do szkoły, a mama i tata do pracy. Znów zostałem sam w domu, ale po kilku godzinach mama Zuzi wróciła, bo się rozchorowała. Czytałem z nią książkę.
Potem wrócili Zuzia i Tymek ze szkoły i razem z Tymkiem zrobiłem zaklinacz deszczu. Trochę pomogła nam mama Tymka i Zuzi.
A wieczorem poszliśmy na basen i razem z tatą Zuzi obserwowałem ją i Tymka z widowni.
Wtorek, 13.02.2018
Dzisiaj byłem z Zuzią w szkole. Na pierwszej lekcji był polski, a na ostatniej WF. Ćwiczyłem na nim razem z Zuzią. Wracaliśmy z Zuzią i Tymkiem całkiem sami. Zuzia po drodze się przewróciła i pobrudziła sobie spodnie, ale na szczęście nic jej się nie stało. Wieczorem razem z Zuzią robiliśmy spódniczkę i pompony z bibuły.
Środa, 14.02.2018
Dziś zostałem w domu, ale dziś są Walentynki i dostałem od Zuzi wielkie serce.
Potem Zuzia poszła na zajęcia, a jak wróciła, to razem z Tymkiem dostali serduszkowe ptasie mleczko.
Potem już tylko poszliśmy spać.
Czwartek, 15.02.2018
Dzisiaj spędziłem cały dzień z kotami i chorującą mamą. Koty dostały nową zabawkę i szalałem razem z nimi skacząc i przechodząc przez tunele.
Potem razem z tatą Zuzi dokończyliśmy film o moich przygodach z poszukiwaniem skarpetki.
Jutro wracam do szkoły i już nie mogę się doczekać żeby dowiedzieć się do kogo trafię.