Całe mnóstwo misiów
Jakby mojej paddingtonowej rodzinki było mało, 3a postanowiła zrobić jeszcze więcej misiów. W ruch poszły rolki po papierze toaletowym, filc, koraliki, pudełka po zapałkach i papier i w ten sposób powstało 21 moich kopii. Teraz już każdy ma swojego Paddingtona.
Niektórzy zadbali również o zawartość mojej walizki. Pojawiły się słoiki z marmoladą, kanapki, a w niektórych walizkach znalazłem nawet orzechy i cukierki. Z głodu na pewno nie zginę :)
Zobaczcie, jak powstawały nasze misie: