Paddingtonowa Rodzinka
Mam braci. A może mam sobowtóry?
Grunt, że nie jestem już w 3a sam. Na początki stycznia dołączył do mojej rodziny Paddington Tosi, a dziś okazało się, że jest już nas trzech, bo kolejny Paddington przyjechał do nas specjalnie z Londynu.
To niesamowicie ciekawe doświadczenie być jednocześnie aż trzema misiami ;)
A poza tym mam teraz wsparcie, jeśli sam nie będę mógł czegoś załatwić, to na pewno któryś brat bliźniak mi pomoże.