Kino tym razem prawdziwe
Dziś to był dzień pełen wrażeń. Razem z trzecioklasistami wybrałem się na wycieczkę do kina. Już dawno mi obiecywali, że mnie zabiorą na drugą część filmu o mnie i dotrzymali słowa. Film był wspaniały! Nawet nie myślałem, że można tak barwnie i ciekawie przedstawić moje przygody, Wszystkim nam się teraz marzy wspólna wyprawa do Londynu...
Ale nie tylko kino było przyjemnością tego dnia.
Jechaliśmy świątecznym metrem. Nawet ja załapałem się na piernika.
Byliśmy też na pizzy - pierwszy raz jadłem takie dziwne danie i bardzo mi smakowało. Zjadłem też lody i muszę przyznać, że i lody wpisałem teraz na listę moich ulubionych dań.
Na koniec jeszcze dostaliśmy baloniki, więc wszyscy wracaliśmy z tej wycieczki w wyśmienitych humorach.
To był wspaniały dzień i idealne rozpoczęcie nowego roku!