Na szkolnym boisku
Dziś 3a zabrała mnie ze sobą na WF. Mogłem bawić się na dworze razem z nimi. Najpierw Filip pokazał mi drabinki - trochę się bałem wysokości, ale tylko trochę. Potem bawiłem się z chłopakami i dziewczynami w podróż statkiem. W pewnym momencie naprawdę zaczęło nieźle bujać - to dlatego, że znalazłem się na huśtawce. Z huśtawki było już bardzo blisko na boisko. Próbowałem z chłopakami kopać piłkę, ale była za duża, więc sędziowałem razem z Danielem.
Jeszcze z Mateuszem i Kaziem wspinałem się na ściankę - to mi przypomniało jak wspinałem się z Tymkiem. W szkole na szczęście nie było tak wysoko.