Boże Narodzenie z Danielem
- Daniel
- 3 sty 2018
- 1 minut(y) czytania
W piątek, przed świętami Bożego Narodzenia, poszedłem z Danielem i jego Tatą do kina. Film miał tytuł Star Wars Ostatni Jedi. Film mi się bardzo podobał (chociaż widziałem go już drugi raz, bo tydzień temu oglądałem go z Bartkiem i Kaziem). Najbardziej podobała mi się postać Kylo Rena i w związku z tym przeszedłem na ciemną stronę mocy. Dostałem miecz świetlny Dartha Vadera.

W Wigilię Ja i rodzina Daniela kupiliśmy choinkę i zaczęliśmy ją ubierać. Powiesiłem na choince dziesięć bombek srebrnych, dwie złote i dwa dzwonki. Choinka wyglądała przepięknie. Wieczorem usiedliśmy do kolacji wigilijnej, na którą przybyło dwadzieścia osób. Niestety nie było na stole mojej ukochanej marmolady.

W poniedziałek strzeliłem sobie selfie z moimi nowymi kumplami: Krzywowłosą, Pumbą i Miśkiem Brunatnym. Sam ułożyłem kostkę Rubika. Pumba nauczył mnie piosenki Hakuna Matata.

Potem zagrałem z moimi przyjaciółmi w Monopoly. Rozbiłem bank.

Na koniec, Krzywowłosa zaczęła mnie pytać z tabliczki mnożenia. Daniel dał mi liczydła i dzięki nim sobie poradziłem.

Przed snem przeczytałem siostrze Daniela książkę o pieskach. Była chyba nudna, bo szybko zasnęła.

Na koniec mojego pobytu w domu Daniela, Daniel pokazał mi medal piłkarski. Mam bardzo miłe wspomnienia.

Kommentare