Trzydniowa wycieczka - Wieliczka

Choć nasza wyprawa rozpoczęła się dość pechowo (jednak 13-ty zrobił swoje...), bo aż z 4-godzinnym opóźnieniem, to jednak nie można powiedzieć, żeby była nieudana. Kopalnia soli w Wieliczce zachwyciła nas wszystkich! Młodsi byli tak podekscytowani, że nie byli w stanie cicho mówić! Podobało się wszystko: schody, czteropiętrowa winda, ściany, podłogi i sufity z soli (sprawdzaliśmy, czy naprawdę są słone i niejeden lizał ściany...). Ogromne wrażenie zrobiły na nas solne groty i rzeźby i rekordy Guinessa bite w kopalni (skok na bungee i lot balonem pod ziemią) i spotkanie ze Skarbnikiem...

Podobało nam się też spanie w kopalni. Chętnie byśmy tam zostali na dłużej i byliśmy bardzo zdziwieni, że następny nocleg już jest w innym miejscu.