Przyjazne miasto i miejscowość
Zajęcia architektoniczne zaczęliśmy od rozmowy o tym, co powinno się znaleźć w mieście, by można je było nazwać przyjaznym. Jak myślicie od czego zaczęli trzecioklasiści? Od parku! Na drugim miejscu była 3a, a zaraz potem pan Mateusz, rzeka... Dopiero później pojawiły się domy, szkoła, sklepy, place zabaw... jedzenie! Jedzenie pojawiało się wiele razy ;)
Gdy już ustaliliśmy, co ważne zabraliśmy się do pracy - każdy miał przydzielone zadanie wykonania makiety. Budowaliśmy stacje kolejowe, szkołę, stadion, basen, straż pożarną, parki, place... Następnie wszystko razem ustawiliśmy na środku naszej sali. Dyskutowaliśmy, co powinno się znaleźć w centrum miasta, a co na poboczu. Gdzie postawić szkołę, a gdzie kino. Jakie budowle powinny się znaleźć za rzeką, a jakie w okolicy dworca kolejowego i torów.
Planowaliśmy przebieg ulic i ustawienie przystanków autobusowych.
Miasto wyszło nam wspaniałe!
Niestety była nasza ostatnia Archi - przygoda.
W podziękowaniu daliśmy panu Mateuszowi album z naszymi zdjęciami i rysunkami. Napisaliśmy, co najlepiej pamiętamy i wspominamy. Będziemy tęsknić za panem Mateuszem!